Wartość nieruchomości a zachowek
Stan faktyczny był w niniejszej sprawie nieskomplikowany. Otóż pozwany nabył po ojcu w całości, na podstawie testamentu notarialnego, nieruchomość – gospodarstwo rolne. Rzecz miała miejsce w dniu 27 listopada 2004 roku. Wówczas, co jest w sprawie bezsporne, nieruchomość była warta 427 000 zł. Oprócz pozwanego do spadku była uprawniona dwójka pozostałych dzieci spadkodawcy. O ile z bratem Pozwany się rozliczył o tyle z siostrą już nie i ta wniosła pozew o uzupełnienie zachowku (wcześniej dostała od ojca darowiznę, którą należało zaliczyć do schedy spadkowej). W dniu 14 czerwca 2007 oraz 18 września 2007 roku Pozwany sprzedał nieruchomość za kwotę 7.300.000 zł. Powstał problem od jakiej wartość liczyć substrat zachowku? Czy ustalenie wartości spadku w celu określenia zachowku oraz obliczenie zachowku może nastąpić według stanu spadku na dzień późniejszy niż dzień jego otwarcia oraz na podstawie cen z chwili innej niż chwila orzekania przez Sąd o roszczeniu z tytułu zachowku?
Sąd Apelacyjny we Wrocławiu wyrokiem z dnia 28 grudnia 2012 r., I ACa 1294/12, LEX nr 1281169, stwierdził, iż można. Zdaniem tego sądu ceny nieruchomości wynikają z uregulowań, warunków zaistniałych na rynku i nie ma na nie wpływu żadna ze stron. Tym samym nie może być tak, że znaczne różnice w wysokości tych cen zaistniałe w określonym, często znacznym czasie (tj. pomiędzy datą otwarcia spadku, a datą orzekania w sprawie o zachowek), w sytuacji gdy nieruchomość została sprzedana przez spadkobiercę za cenę rynkową (a nie miał on żadnego obowiązku powstrzymywania się z jej zbyciem), będą wyłącznie obciążać bądź spadkobiercę (gdy nastąpił wzrost cen nieruchomości) bądź uprawnionego do zachowku (w sytuacji gdy ceny te spadły). W takich okolicznościach należy przyjąć, że wartość nieruchomości stanowi cena uzyskana za nią przez spadkobiercę.
Zauważyć należy, że tak ustalona wartość nieruchomości w oparciu o rzeczywistą, rynkową cenę uzyskaną z tytułu jej zbycia, chroni zarówno interesy spadkobiercy (pozwanego), jak i uprawnionego do zachowku (powódki), a tym samym odpowiada zasadom słuszności, na które powoływał się Sąd Najwyższy w uchwale z dnia 26 marca 1985 r., III CZP 75/84. Sąd Najwyższy w cyt., uchwale wskazał, iż w sprawie o zachowek konieczne jest zagwarantowanie, uwzględnienie realnej wartości spadku, która może ulegać zmianie w czasie na skutek rożnych przemian i zdarzeń ekonomicznych. Zaznaczyć trzeba, że nie zawsze realna wartość spadku odpowiada, w przypadku nieruchomości, aktualnej cenie tej nieruchomości ustalonej według stanu nieruchomości na datę otwarcia spadku. Tak niewątpliwie jest, gdy nieruchomość pozostaje nadal w posiadaniu spadkobiercy, w sytuacji zaś, gdy została ona przez niego sprzedana, realną wartość stanowi cena rynkowa uzyskana za nią przez spadkobiercę.
Jak słusznie wskazały przy tym oba sądy, przyjęcie do wyliczenia zachowku innej wysokości wartości nieruchomości wypaczałby sens instytucji zachowku.