Polska po raz kolejny przegrała w Strasburgu
Europejski Trybunał Praw Człowieka w wyroku z 6 listopada 2014 roku stwierdził, iż Polska naruszyła prawo do wolności i bezpieczeństwa osobistego ze względu na zbyt długie i niewystarczająco uzasadnione stosowanie tymczasowego aresztowania w postępowaniu karnym (wyroku Trybunału z 6 listopada 2014 r. w sprawie nr 9916/13, Mierzejewski przeciwko Polsce).
Sprawa dotyczyła Polaka, który w 2010 r. został aresztowany pod zarzutami handlu narkotykami i udziału w zorganizowanej grupie przestępczej. Skarżący został tymczasowo aresztowany w postępowaniu przygotowawczym, a jego areszt był wielokrotnie przedłużany, aż do momentu zakończenia procesu karnego w jego sprawie w 2014 r. (skarżący został skazany ostatecznie na 8 lat pozbawienia wolności za kierowanie zorganizowaną grupą przestępczą przemycającą marihuanę i tabletki ecstasy z Holandii do Polski). Ogólna długość aresztu stosowanego względem skarżącego wyniosła 3 lata, 3 miesiące i 1 dzień.
Przed Trybunałem skarżący zarzucił, iż okres ten był nadmierny i nieuzasadniony, i naruszał jego prawa z art. 5 ust. 3 Konwencji o prawach człowieka (prawo do osądzenia w rozsądnym terminie lub zwolnienia na czas postępowania). Trybunał przychylił się do argumentacji skarżącego i stwierdził naruszenie Konwencji w w/w zakresie. Stosując tymczasowe aresztowanie władze polskie powoływały się zasadniczo na dwa rodzaje przesłanek: wysokie prawdopodobieństwo popełnienia przez skarżącego zarzucanych mu czynów oraz konieczność zapewnienia prawidłowego przebiegu postępowania wobec zagrożenia mataczeniem w procesie przez skarżącego i wpływaniem przez niego na świadków. Sądy polskie wskazywały także na surowość kary, która groziła skarżącemu. Trybunał zgodził się, iż wszystkie wskazane powyżej okoliczności stanowią uprawnione podstawy tymczasowego aresztowania, lecz jedynie na wstępnym etapie jego stosowania. Przesłanki te nie dają sądowi nieograniczonej kompetencji do ciągłego przedłużania tego środka. Każdorazowe przedłużenie tymczasowego aresztowania – środka będącego wszak najbardziej dolegliwym środkiem zapobiegawczym – musi być konkretnie uzasadnione w szczególnych okolicznościach danej sprawy i etapu postępowania, na jakim sprawa ta się znajduje. Sąd nie może automatycznie przedłużać aresztu, powołując się ciągle na te same przesłanki i nie biorąc nawet po uwagę możliwości zastosowania środka łagodniejszego o nieizolacyjnym charakterze. Automatyczne stosowanie tymczasowego aresztowania przez długi czas zawsze będzie skutkowało naruszeniem art. 5 ust. 3 Konwencji, co też miało miejsce w niniejszej sprawie. Omawiany wyrok to kolejne orzeczenie na długiej liście spraw przeciwko Polsce dotyczących nieprawidłowości w stosowaniu tymczasowego aresztowania przez organy polskiego wymiaru sprawiedliwości. “Usterkami” najczęściej piętnowanymi przez Trybunał w Strasburgu są właśnie zbyt długie okresy trwania aresztów, niewystarczająco uzasadnione ich przedłużenia oraz nieprawidłowe stosowanie aresztowania w reżimie przewidzianym dla więźniów niebezpiecznych. Uchybienia te związane są z praktycznym stosowaniem polskich regulacji prawnych, do których Trybunał zasadniczo nie ma zastrzeżeń. To zła praktyka polskich sądów i prokuratur powoduje regularnie naruszenia art. 3 i art. 5 Konwencji o prawach człowieka.
Przypomnieć należy, iż najgorze miejsce – pod tym względem – w Europie przypada tylko Turcji, Polska jest na drugim miejscu…
Żródło: http://bip.ms.gov.pl/pl/prawa-czlowieka/europejski-trybunal-praw-czlowieka/aktualnosci/news,6552,najnowsze-orzeczenia-europejskiego-trybunalu-praw.html