Opodatkowanie przyznanej przez sąd sumy pieniężnej za krzywdę moralną spowodowaną przewlekłością postępowania…
byłoby sprzeczne z ideą humanitaryzmu i wysoce niesprawiedliwe. Takie, słuszne stanowisko zajął WSA w Łodzi w wyroku z dnia 26 lutego 2013 roku, I SA/Łd 1528/12.
W przedmiotowej sprawie stronie postępowania sądowego została przyznana suma pieniężna z tytułu przewlekłości postępowania egzekucyjnego w wysokości 5000 zł. Strona uznała, że otrzymane pieniądze mają de facto charakter zadośćuczynienia za doznaną krzywdę moralną spowodowaną naruszeniem prawa do rozpoznania sprawy w postępowaniu sądowym bez nieuzasadnionej zwłoki. Dlatego też przyznana suma pieniężna według niej podlega zwolnieniu na podstawie art. 21 ust. 1 pkt 3b ustawy z dnia 26 lipca 1991 r. o podatku dochodowym od osób fizycznych (Dz. U. z 1991 r. Nr 80, poz. 350 ze zm.; dalej “u.p.d.f.”). Fiskus, co w naszym kraju nie dziwi, uznał stanowisko podatnika za nieprawidłowe. Według fiskusa zasądzona na rzecz strony postępowania suma pieniężna, przyznana na podstawie art. 12 ust. 4 ustawy z dnia 17 czerwca 2004 r. o skardze na naruszenie prawa strony do rozpoznania sprawy w postępowaniu sądowym bez nieuzasadnionej zwłoki, nie korzysta ze zwolnienia, o którym mowa w art. 21 ust. 1 pkt 3b u.p.d.f., bowiem nie ma charakteru odszkodowania, ani zadośćuczynienia. W tej sytuacji świadczenie to, stanowi dla strony przychód z innych źródeł (art. 20 ust 1 u.p.d.f.).
Sprawa trafiła do WSA w Łodzi, gdzie fiskus przegrał. Zdaniem sądu otrzymana przez stronę kwota ma zrekompensować negatywne przeżycia psychiczne i moralne związane z przewlekłością postępowania sądowego oraz z naruszeniem prawa (nie dobra osobistego) do rozpoznania sprawy sądowej bez zbędnej zwłoki. O statusie kwoty otrzymanej na podstawie art. 12 ust. 4 świadczy w ocenie Sądu jej rzeczywisty charakter, tytuł prawny i cel, jakiemu służy. Otóż kwota otrzymywana na tej podstawie ma zrekompensować negatywne przeżycia psychiczne i moralne związane z przewlekłością postępowania sądowego oraz z naruszeniem prawa (nie dobra osobistego) do rozpoznania sprawy sądowej bez zbędnej zwłoki (zob. orzeczenia Sądu Najwyższego o sygn. III SPP 163/05 oraz SPK 10/05). Kwota ta, poza funkcją represyjną i prewencyjną, ma też znaczenie kompensacyjne.
Podobnej wykładni przepisu art. 21 ust. 1 pkt 3b u.p.d.f. dokonał również Naczelny Sąd Administracyjny w wyroku z dnia 16 grudnia 2011 r., sygn. akt II FSK 1218/10. NSA wskazał, że kwota, o której mowa w art. 12 ust. 4 ustawy o skardze na przewlekłość postępowania, ma charakter de facto zbliżony do zadośćuczynienia. Wyrazić należy uznanie, iż Sąd stanął po stronie podatnika. Przedmiotowe odszkodowanie ma bowiem na celu zadośćuczynienie za krzywdę, jaką strona poniosła wskutek wadliwie skonstruowanego systemu wymiaru sprawiedliwości albo wadliwe działającego systemu wymiaru sprawiedliwości w praktyce. Skoro więc Państwo przyjęło na siebie obowiązek zrekompensowania swoim obywatelom niedogodności wynikających z przewlekłych postępowań sądowych, to niezrozumiałe byłoby roszczenie tego samego Państwa o opodatkowanie tak uzyskanego przysporzenia majątkowego. Państwo nie może czerpać korzyści z bezprawnego działania organów za które ponosi odpowiedzialność.